Msza krzyżma w katedrze polowej
Uroczystą Eucharystię koncelebrowali kapelani Ordynariatu Polowego z ks. płk. Kryspinem Rakiem, wikariuszem generalnym biskupa polowego i ks. kpt. Rafałem Kanieckim, kanclerzem Kurii Biskupiej. We Mszy św. uczestniczyli pracownicy Kurii Biskupiej, żołnierze Wojska Polskiego, przedstawiciele służb mundurowych oraz siostry zakonne. Liturgii towarzyszyła muzyczna oprawa w wykonaniu Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP. Na ołtarzu umieszczone zostały relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki, który jako kleryk odbywał przymusową służbę wojskową w jednostce w Bartoszycach
Ordynariusz wojskowy wskazywał, że kapelani tylko przez naśladowanie Najwyższego Kapłana, w imieniu którego sprawują posługę, ustrzegą się przed niszczeniem autorytetu Kościoła i wiary. – Nie zaszkodzi również, byśmy naśladowali przykłady żołnierzy, którzy zapisali piękne karty w historii naszej Ojczyzny i odznaczali się cechami godnymi prawdziwego żołnierza. Wtedy nie tylko unikniemy zgorszenia innych, ale i pomożemy im w odbudowie nadszarpniętej reputacji Kościoła i duchowieństwa. Takimi cechami odznaczał się m.in. bł. ks. Jerzy Popiełuszko, którego relikwie umieszczone są na ołtarzu – powiedział.
Wierność, odwaga ofiarność
Wymienił trzy cechy, którymi jego zdaniem powinien charakteryzować się dobry żołnierz: wierność, odwagę i ofiarność. – Pierwsza cecha godna prawdziwego żołnierza to wierność – wierność przysiędze żołnierskiej, wierność zasadom panującym w wojsku, wierność dowódcy, wierność najwyższym wartościom takim jak „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Wierność winna i nas charakteryzować. Należałoby dodać jeszcze bezwarunkowa i bezinteresowna – wskazywał. Dodał, że żołnierze patrzący na swoją służbę wyłącznie przez pryzmat otrzymywanej pensji nie cieszą się autorytetem. – Podobnie myślą o księżach wierni świeccy, kiedy zauważają przejawy interesowności, przejawiającej się w pogoni za prestiżem, w chciwości na pieniądze, w egoizmie zamykającym na potrzeby innych, w szukaniu życia wygodnego. Niech dzisiejsza wspólna modlitwa wokół Jezusa, który jest nam wierny pomimo naszych niewierności ożywi w nas pragnienie bezwarunkowej i bezinteresownej wierności! – apelował.
Jak podkreślał bp Lechowicz drugą cechą, oczywistą dla żołnierza jest odwaga. – W naszym przypadku chodzi o odwagę głoszenia Ewangelii w świecie lekceważącym wartości ewangeliczne. Nie możemy sobie pozwolić, aby mówiąc językiem proroka Izajasza być „niemymi psami, które nie potrafią szczekać, tylko ziewają, leżą i lubią spać” – powiedział. Wyjaśnił, że chodzi też o odważne świadectwo ewangelicznego życia, to jest życia w czystości, posłuszeństwie Bogu, w ubóstwie, w miłości względem bliźnich i w nadziei szczęścia wiecznego. – Środowisko żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych jest otwarte na takich odważnych księży kapelanów. Nie zrażajcie się przeszkodami i pozornymi brakami efektów – przekonywał
Zdaniem bp. Lechowicza trzecią cechą jest gotowość do ofiary, nie wyłączając ofiary z własnego życia. – Ofiarność winna charakteryzować również nas. Ofiara jest wpisana w naturę Chrystusowego kapłaństwa. W szczególny sposób uświadamiany to sobie podczas Eucharystii, kiedy wraz z Jezusem wypowiadamy słowa konsekracji: „bierzcie i jedzcie”, „bierzcie i pijcie” – powiedział. Dodał, że kapłan Jezusa musi być gotów „na bycie zranionym, niesłusznie oskarżonym, nierozumianym, odrzuconym”. – Oznacza nie tylko dawać, ale i pozwolić odbierać: czas, spokój, energię, zdrowie, życie – powiedział.
Na koniec biskup polowy zachęcił kapelanów, aby byli wsłuchani w wezwanie Jezusa do czuwania. – Wezwanie do czuwania łączy Jezus z wezwaniem do modlitwy. Modlitwa jest gwarancją, że potrafimy realizować nasze powołanie z wiernością, odwagą i ofiarnością – powiedział. Przypomniał o modlitwie brewiarzowej, która, jak podkreślił, jest „pancerzem chroniącym przed atakami złego ducha oraz mieczem pozwalającym na odważne i gotowe na cierpienie świadczenie o Chrystusie”. – Jest ratunkiem dla nas i dla całego Kościoła. Niech ta przedziwna pieśń chwały, będąca głosem Oblubienicy – Kościoła kierowanym do Oblubieńca – Jezusa uskrzydla nas do wiernego, odważnego i ofiarnego posługiwania w Kościele i w naszej Ojczyźnie – w podwójnym mundurze, kapłana i żołnierza! – powiedział, zapewniając o swoje modlitwie w intencji kapelanów Ordynariatu Polowego.
Po homilii kapelani odnowili przyrzeczenia kapłańskie. W procesji z darami przyniesiono olej na krzyżmo, które zostało konsekrowane po Komunii św. oraz olej chorych, nad którym modlitwę po podniesieniu odmówił bp Wiesław Lechowicz.
Na koniec Mszy św. głos zabrał ks. płk Kryspin Rak, który w imieniu kapelanów, pracowników Kurii Biskupiej, wojska i służb mundurowych złożył życzenia bp. Wiesławowi Lechowiczowi. – Chcemy wyrazić przede wszystkim wdzięczność księdzu biskupowi, a także nasze podziękowanie za codzienne poświęcenie, wierne wypełnianie urzędu apostolskiego, a także codzienną posługę, którą ksiądz biskup świadczy wobec wszystkich żołnierzy, funkcjonariuszy i pracowników – powiedział. Zapewnił też o modlitwie w intencji Ordynariusza Wojskowego kapelanów i wiernych Kościoła wojskowego. – Życzymy zdrowia, wytrwałości pokoju, ludzkiej życzliwości na każdy dzień, a także sił potrzebnych do podejmowania codziennej posługi w służbie Bogu, Kościołowi i ojczyźnie – powiedział.
Biskup Wiesław Lechowicz podziękował za życzenia, a osobom odpowiedzialnym za przygotowanie i oprawę liturgii. – Wielki Tydzień ma to do siebie, że możemy doświadczać w sposób szczególny działania łaski Bożej zarówno w naszym życiu, jak i w życiu tych, którym służymy. Chciałbym wam więc rzeczywiście w tych dniach Wielkiego Tygodnia i zbliżających się Świąt Wielkanocnych życzyć, żebyście rzeczywiście doświadczyli właśnie takich owoców działania łaski Bożej – powiedział.